- Tak, czasami warto pobyć z innymi. - odpowiedziałem. Chciałem mieć to już za sobą. Czuć było, że w watasze większość jest wader. A miałem zasadę takich watah nie atakuje, więc czemu miał bym nie skorzystać z okazji i nie dołączyć.
- A co to w ogóle za imię Cztery? - spytała wadera.
- Przydomek i tyle. - odpowiedziałem.
- A twoje imię jak brzmi? - w tym momencie beta wkroczyła na zakazane wody pytań do mnie.
- Nic ci do tego. - powiedziałem patrząc przed siebie. Wolałem pobyć sam, a jak widzę wadera niema zamiaru się ode mnie odczepić. Spojrzałem na nią i wzbiłem się ku górze.
- Przelecę się po terenach, uważaj na siebie. - powiedziałem i odleciałem. Zachowałem się chamsko, ale to typowe moje zachowanie więc nie zrobiłem nic nowego. Nie chciałem gadać i tyle.
< Katherine? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz