wtorek, 14 lipca 2015

Od Phantom C.D Kiliri i Elyer

Po przyjęciu dwóch wader do watahy, Phantom była wykończona. Co jak co, ale żeby przejść się dwa razy w ogół wszystkich terenów watahy, trzeba dużo siły i wytrwałości.
Ale Phantom nie narzekała, Wiedziała, że pierwsze dni w watasze okażą się ciężkie, że trzeba będzie wszystkich oprowadzić, znaleźć jaskinie, poznać, miło powitać...
Cieszyło ją jednak, że wataha się rozrasta - w ciągu kilku dni przybyło pięć nowych wilków, w tym dawna przyjaciółka Phantom, Katherine.
Obsadzenie jej jako Bety było bardzo dobrą, według Phantom, decyzją.
Ta młoda, pełna życia wadera, była bardzo konsekwentna w swoich działaniach.
Phantom dotarła do swojej jaskini, i położyła się w kącie, na kupce trawy którą uprzednio przygotowała.
Po chwili już spała.
***
Rano obudziły ją dwa kłócące się głosy.
Zamrugała i ziewnęła, a po chwili zrozumiała, kto mówi.
Były to Kiliria i Elyer, nowe wadery, które wczoraj oprowadziła po watasze.
Phantom wyszła ze swojej jaskini ziewając, i przerwała kłótnie:
-O co chodzi?

<Kiliria? Elyer?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz