Przechadzałem się po terenach watahy i doszedłem na piękną plażę. Zobaczyłem tam dwa wilki kąpiące się w wodzie. Błyskawicznie w jednym z nich poznałem moją siostrę. Podbiegłem krzycząc:
-Kiliria!-Gdy dobiegłem ona na to:
-My się znamy?
-Jestem Sjel, Magsik Sjel nie pamiętasz?- powiedziałem
-Emmm... nie, ja prawie nic nie pamiętam- odpowiedziała
A ja na to:
- Jestem twoim bratem, już tylko jedynym.
-Aa...ale jak to możliwe, że mam brata, który jeszcze żyje?- Zapytała
-Pewnie straciłaś pamięć- powiedział basior stojący koło niej- A tak w ogóle to jestem Helvett
-Sjel, miło mi- uśmiechnąłem się do niego
Wtedy rozległ się ryk i piękna, biała wilczyca wybiegła z lasu. Kiliria spojrzała i odrzekła:
-A ta znowu-Pobiegli do wilczycy, a ja za nimi.
<Hell? Felfri?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz